PRZYJEŻDŻAJĄC PO RAZ PIERWSZY
na Pelješac zwykle nie możemy się nadziwić, że tam jest tak zielono. Środkowa Dalmacja z łysawymi, spalonymi słońcem górami przyzwyczaja do nieco innych krajobrazów. Natomiast na tym pięknym półwyspie w południowej Dalmacji także jest górzysto, ale roślinność zwykle przez całe lato pozostaje intensywnie zielona, nawet turyści, którzy odwiedzą Pelješac po sezonie, będą zauroczeni tym, co zobaczą.
PÓŁWYSEP TO PRZEDE WSZYSTKIM
przepiękne widoki, jadąc trasą od Stonu aż do Orebicia, czy nawet dalej, do Lovište na końcu Pelješca, cały czas prawie patrzymy z góry na błękit morza, co w połączeniu z widokiem gór daje niezwykły efekt. Natomiast na tych odcinkach, które prowadzą przez środek półwyspu, skąd Adriatyku nie widać, możemy podziwiać soczystą zieleń drzew i rozmaitych krzewów oraz małe, jakby zagubione wioseczki, gdzie czas płynie bardzo wolno. Tam mozna spokojnie kontemplować turystyczne atrakcje Chorwacji, ulegając temu niespiesznemu rytmowi, tak charakterystycznemu dla krajów bałkańskich. Wspaniałym miejscem widokowym jest to przed Orebiciem, skąd rozciąga się cudowna panorama miasteczka i widok na pobliską Korčulę. Nic dziwnego, że nawet z samego rana można tam spotkać zatrzymujące się samochody i turystów upamiętniających wspaniałe widoki.
NA PELJEŠCU KAŻDY
turysta może znaleźć dla siebie odpowiednie miejsce. Są większe miasteczka, jak Orebić, gdzie zawsze coś się dzieje, jest wiele restauracji i klubów, w których można sympatycznie spędzić wieczór. Są też takie, jak wspomniane Lovište, malutkie, na samym końcu półwyspu, ulubione miejsce surferów, którzy mają tutaj wspaniałe warunki do uprawiania tego sportu. Są nawet takie, jak Blaževo, Luka Dubrava, gdzie prawie nie ma mieszkańców, za to domy z apartamentami stoją nad samą wodą, co pozwala prosto z mieszkania pójść do wody. Pływanie w morzu raniutko, gdy wszyscy jeszcze śpią i cała przestrzeń wokół jest tylko dla ciebie, jest tak niezwykłym uczuciem, że pamięta się je bardzo długo.